Uwaga toksyczny kwiatek!
Często się irytujemy i narzekamy na uciążliwe insekty! Denerwują nas zwłaszcza te gryzące, wśród których prym wiodą komary i kleszcze. Zastanawiamy się wtedy, po co właściwie nam one potrzebne? Dlaczego natura je stworzyła, skoro nie dała nam jak się przed nimi bronić! Otóż okazuje się, że jednak o tym pomyślała!
Wakacyjny relaks
Przenieśmy się w wyobraźni, gdzieś w wymarzone miejsce do odpoczynku. Niech to będzie malownicze jeziorko. Jest słonecznie, ciepło i błogo. Woda w akwenie jest niczym niezmącona, a niebo prawie bezchmurne. Na naszym kocyku mieści się cała rodzinka, załapał się nawet nasz czworonożny przyjaciel. Jest idealnie. Poprawka, prawie idealnie.
Spokój burzą jedynie nieodłączne insekty. Zaczynamy się zastanawiać po jakiego … tak przewidująca Matka Natura stworzyła takie coś? Poszukujemy wtedy pośpiesznie czegoś na komary i na kleszcze, bo przecież wiadomo, jak te ostatnie mogą być groźne.
Chemiczne odstraszacze
Okazuje się, że niektóre kupione w marketach odstraszacze działają lepiej, a inne gorzej. Są też takie które wydaje się, że nawet przyciągają znienawidzone robactwo. Myślimy wtedy „…czy ja muszę pryskać moich bliskich chemicznymi środkami, czy to naprawdę konieczne, nie ma innych sposobów? Skoro coś, muszę zrobić by nie zostać pogryzionym, to niech to na boga nie będzie chemia!!!
Taka historyjka, która wcale nie musi być tylko fikcją, może zdarzyć się każdemu. Idealnie by było gdyby faktycznie przed kleszczami i komarami, można by się skutecznie ochronić, nie narażając się na oparzenia, wypryski czy inne zmiany skórne. Nie mówiąc nawet o tym, czego przy takiej okazji będziemy mogli się nawdychać. Czy jest skuteczna naturalna i bezpieczna dla nas ochrona przed insektami?
Naturalny sposób na kleszcze i komary
Tak. Okazuje się, że Matka Natura wyposażyła nas nie tylko w naturalne leki, ale również w naturalne pestycydy. Konkrety?
Chryzantema, a dokładnie kilka z chryzantem zawiera składnik owadobójczy i przeciwpasożytniczy o nazwie Piretryna (zaliczana do chemicznej grupy – retryn). Najbardziej interesująca jest pod tym względem Chrysanthemum cinerariifolium – zwana w Polsce złocieniem dalmatyńskim, która to nazwa wzięła się z upraw w Dalmacji i na dobrą sprawę jest tłumaczeniem błędnym, bo powinna się nazywać wrotyczem dalmatyńskim. Jednak mniejsza o nazwę. Naszym ratunkiem pochodzącym wprost z rąk matki natury, są niektóre gatunki chryzantem.
Historia piretryny
Już w starożytności używano pestycydów pochodzenia naturalnego. Właśnie w oparciu o takie receptury, ówcześnie opracowano wiele nowoczesnych składników aktywnych przeciw insektom. Przygotowując je w odpowiedni sposób stały się bardziej stabilne i skuteczniejsze niż te dawne składy.
Z ciekawości chryzantemy stosowano w starożytnych Chinach jako podstawa środków owadobójczych. Wiedzę tą szybko rozpowszechniono na terenach Persji, a później Europy.
Najważniejszą zawartą w nich substancją jest aktywny składnik, jeden z estrów kwasu chryzantemowego – Pyretrum ( pol. Piretryna ).
Okazało się, że stężenie interesującej nas substancji różni się, w zależności od miejsca upraw chryzantem. Zasiane w Afryce głównie w Kenii i Tanzanii, dają zdecydowanie największą koncentrację aktywnego perytrum ( zawartego w preparacie Bio-Insektal)
Jak działa naturalny środek na owady
Jak to działa? Związki owadobójcze jako trucizna kontaktowa docierają do układu nerwowego owadów. Po dotknięciu uszkadzają przewodzenie dróg nerwowych insekta. Powodując u niego najpierw zaburzenia ruchowe, potem drgawki i w końcu śmierć.
Co najważniejsze substancje te nie są niebezpieczne dla ssaków. Szybko ulegają biodegradacji i nie kumulują się w organizmie. Działają natomiast zabójczo na wszelkie:
- roztocza,
- pająki,
- owady ( w tym kleszcze )
- pasożyty przewodu pokarmowego.
Ponadto pyretrum znajduje zastosowanie w licznych preparatach przeciwko owadom domowym, takim jak muchy, ćmy i komary, lub pełzającym szkodnikom, takim jak drzewce, mrówki, rybki, karaluchy i tym podobne.
Warto jest naturalne pyretrum z chryzantemy stosować w pomieszczeniach, gdzie przebywają ludzie. Najczęściej spryskuje się ramy okienne, czy drzwi. Tworzymy wtedy naturalną osłonę, niegroźną dla ludzi i zwierząt domowych.
Naturalne zwalczanie owadów
Tak więc, przyroda pomyślała również o uprzykrzających nam życie intruzach. Musimy tylko nauczyć się korzystać z jej rad i podpowiedzi. Podobnie zresztą jak naturalna medycyna czy ziołolecznictwo, które to z przepisów matki natury korzystają skutecznie już od wieków.
Naturalny wyciąg ze Złocienia Dalmatyńskiego ( Bio-Insektal) kupisz tutaj: https://www.sklepzycia.pl/preparaty-na-kleszcze-i-komary
Od kiedy zdiagnozowano u mnie boreliozę stałam się bardzo ostrożna i nie wyobrażam sobie już wyprawy do lasu bez środka odstraszającego kleszcze. Nie znoszę jednak chemii więc dobrze wiedzieć że są naturalne, równie skuteczne środki przeciw temu dziadostwu.