Obóz survivalowy – czy warto wybrać taką formę wypoczynku?
Nastolatki są coraz bardziej zmęczone ciągłą nauką i siedzącym trybem życia. Mimo zajęć sportowych i najlepszych chęci, i tak niemal każdemu dziecku i nastolatkowi brakuje świeżego powietrza, nieskażonej przyrody, relaksu i obcowania z naturą. Na przeciw tym oczekiwaniom idealnie wychodzi obóz survivalowy.
I młodsze dzieci, i starsza młodzież znajdzie dla siebie doskonałe oferty. Są nawet organizowane kolonie survivalowe dla maluchów w wieku od 6 do 8 lat. To nie żart – maluszki też mogą uczyć się podstaw przetrwania w lesie, robienia szałasu, używania kompasu, rozpalania ogniska czy zdobywać wiedzę o polskich roślinach. Nieco starsze dzieci, z wyższych klas podstawówki, mają zajęć survivalowych w lesie więcej, budują mosty linowe, robią wędki, budują tratwy, uczą się jak orientować się w przestrzeni, czy jak się nie zgubić w największym lesie. Najstarsi (młodzież licealna) mają zadania i survivalowe jeszcze trudniejsze, budują własnoręcznie wiszące namioty, robią proce, gotują leśną zupę, spędzają noc w własnoręcznie zbudowanych szałasach, a nawet uczestniczą w przeprawach przez bagna i rzeki. Wszystko to jest bezpieczne, gdyż zajęcia prowadzą doświadczeni instruktorzy survivalu, a dzieci podczas niektórych zajęć mają odpowiednią asekurację.
Po obozie survivalowym nikt nie powinien bać się, że zgubi się w lesie, czy nie poradzi sobie z przejściem strumienia. Uczestnicy 11-dniowego obozu poznają bardzo wiele nowych wiadomości z dziedziny sztuki przetrwania, adekwatnie do wieku i możliwości.
Obóz survivalowy jest przeznaczony dla wszystkich dzieci, mających średnią sprawność. Nie trzeba mieć żadnych predyspozycji ani świetnej kondycji – poradzi sobie każdy, a instruktor dostosuje poziom zajęć i wypraw do możliwości młodzieży. Nie ma co się obawiać, że kondycja nie pozwoli brać udziału w zajęciach albo że nie mieliśmy za bardzo styczności z lasem i leśnym życiem. Nic nie szkodzi – ten obóz jest właśnie po to, by to życie zgodne z naturą ukazać, pokazać, wytłumaczyć, oswoić. Obóz survivalowy często jest naprawdę wielką przygodą dla dzieci, które na co dzień mieszkają w mieście.
Warto dobrać obóz survivalowy do predyspozycji dziecka i do jego wieku oraz możliwości. Wyjazdy te są bowiem różne: na jednych śpi się w szałasach i namiotach, a na innych na noc wraca się do wygodnego łóżka w domkach lub ośrodku wypoczynkowym. Dla młodszych dzieci oraz takich, które nieco obawiają się zbyt długiej obecności w lesie, najlepszym rozwiązaniem będzie obóz survivalowy z zakwaterowaniem w obiekcie stacjonarnym. Wówczas młodzież na wyprawy tylko wychodzi codziennie do lasu, a po południu z nich wraca do obiektu. Jest możliwość wzięcia prysznica, odpoczynku na plaży czy w hamaku, jest czas na sport czy inne atrakcje.
Na prawdziwie leśny obóz survivalowy, taki z zakwaterowaniem w namiotach, noclegami w szałasach, mieszkaniem w samodzielnie zbudowanym obozowisku, również warto się zapisać. Jest on jednak polecany starszej młodzieży, która już ma doświadczenia dłuższego pobytu w lesie, czyli np. bywała już na obozach przetrwania lub harcerskich.
Czasem obóz survivalowy (https://www.kogis.pl/tematyki-obozow/survivalowe-i-strzeleckie/) ma nadany numer – chodzi o wyjazd o trudności pierwszego stopnia, drugiego i trzeciego. Ten najłatwiejszy, czyli pierwszego stopnia, to taki, gdzie wyjeżdżają uczestnicy po raz pierwszy, gdzie dzieci uczone są podstaw szkoły przetrwania, noclegi najczęściej są w ośrodku wypoczynkowym. Tu poradzi sobie każdy i nie będzie trudnych wyzwań, lecz raczej nauka lasu.
Obóz survivalowy drugiego stopnia jest organizowany dla uczestników, którzy już poznali wstępne zasady survivalu, a teraz chcą nauczyć się więcej i jeszcze pełniej przebywać w lesie. Takie grupy często mają noclegi w szałasie lub pod namiotami, a czasem część noclegów w ośrodku, a część w lesie. Nie jest wymagana wielka kondycja fizyczna, ale wędrówki są dalsze i trudniejsze.
Młodzież wyjeżdżająca na obóz survivalowy tzw. trzeciego stopnia, czyli najbardziej wymagający, powinna mieć dobrą kondycję fizyczną i nie lękać się ciemności czy długiego przebywania w głębokim lesie pełnym bagien, roślinności i zwierząt. Zwykle takie oferty są dedykowane starszej młodzieży, powyżej 13 lub 14 lat. Noclegi są zawsze w lesie (w namiotach lub w samodzielnie zbudowanych szałasach). Pokonywane przeszkody mogą już być naprawdę trudne – górska rwąca rzeka, bagno, zjazd na linie czy pokonywanie przepaści są tu na porządku dziennym. Uczestnicy też znajdują sami pożywienie i sami je w lesie przygotowują (z niewielkim wsparciem artykułów zabranych na drogę). Można powiedzieć, że jest to obóz wędrowny z atrakcjami dla odważnych.
Jak widać – obóz survivalowy może być różny. Najlepiej zapisując się na taki wyjazd, dokładnie przeczytać ofertę i porozmawiać chwilę z organizatorem, zapytać jakie są wymagania, w jakim wieku są zapisane dzieci lub młodzież. Będzie nam łatwiej wybrać odpowiednią ofertę. Zapytajmy przy okazji o wymagany ekwipunek, aby mieć czas dokonać odpowiednich przygotowań (np. śpiwór, karimata, ciepły dres, latarka, kompas).
Obóz survivalowy to dobra szkoła życia – uczestnicy uczą się wspólnego planowania i działania, organizacji czasu i podziału zadań, samotnicy muszą się otworzyć na inne osoby, a ci zbyt gadatliwi teraz będą musieli przejść do czynów. Każdemu dobrze zrobi taka wyprawa – młodzież przez taki pobyt pozna lepiej siebie, zobaczy jakie ma silne strony a jakie słabości. Uczestnicy też mogą sprawdzić swoje umiejętności – czasem bowiem wydaje się nastolatkom, że las to rzecz prosta i przewidywalna, a okazuje się zupełnie inaczej.